niedziela, 25 grudnia 2011

If you find one, please let me know what piece I've lost






Minęły prawie 3 miesiące. Z jednej strony mało, z drugiej, to już dosyć sporo. Teraz wszystko się układa, chociaż zastanawiam się nad wieloma rzeczami. Patrząc z pewnego już dystansu, dochodzę do wniosku, że dobrze się to wszystko potoczyło. Ale to nie czas na jakieś głębokie rozmyślenia, na chwilę obecną zostało mi 9 dni wolnego i 3 stycznia wracam do pracy. Przyzwyczaiłam się.
A dzisiaj, po zdecydowanie udanej Wigilii, czekoladzie z marshmallowsami, kilku typowo wigilijnych filmac i 'operacji' w której zdecydowanie nie byłam mistrzem jest naprawdę świetnie.
Dalej będę zastanawiać się co zrobię z ponad tygodniem wolnego.
Dobranoc i Wesołych Świąt. A tu piosenka na koniec.