Minęły prawie 3 miesiące. Z jednej strony mało, z drugiej, to już dosyć sporo. Teraz wszystko się układa, chociaż zastanawiam się nad wieloma rzeczami. Patrząc z pewnego już dystansu, dochodzę do wniosku, że dobrze się to wszystko potoczyło. Ale to nie czas na jakieś głębokie rozmyślenia, na chwilę obecną zostało mi 9 dni wolnego i 3 stycznia wracam do pracy. Przyzwyczaiłam się.
A dzisiaj, po zdecydowanie udanej Wigilii, czekoladzie z marshmallowsami, kilku typowo wigilijnych filmac i 'operacji' w której zdecydowanie nie byłam mistrzem jest naprawdę świetnie.
Dalej będę zastanawiać się co zrobię z ponad tygodniem wolnego.
Dobranoc i Wesołych Świąt. A tu piosenka na koniec.
Myślę, że te 9 dni wolnego odpowiednio zagospodarujesz i znajdziesz chwilę czasu na robienie zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Kasiu :)
To ja także pozwolę sobie na umieszczenie piosenki na koniec:
http://www.youtube.com/watch?v=0dAcVculrmA
Może w końcu się wezmę ;)
OdpowiedzUsuńale wrzuciłeś piosenkę świąteczną :D
Nie ma "może" tylko "na pewno" ;)
OdpowiedzUsuńMało świąteczna, ale nieźle wchodzi do głowy :D